Artykuł opublikowany w wyborcza.pl
Bezpośredni link http://poznan.wyborcza.pl/
Miejscy urzędnicy od nieruchomości zaczęli szukać inwestora, który mógłby stworzyć pole golfowe w okolicach Jeziora Kierskiego. Nie podoba się to wiceprezydentowi Maciejowi Wudarskiemu, który forsuje pomysł, że pole powinno powstać na Strzeszynie.
Temat pola golfowego przy ul. Słupskiej powraca jak bumerang co kilka miesięcy. Zawsze miał swoich zwolenników i przeciwników, więc przygotowanie inwestycji szło topornie. Ogólnie pomysł jest taki, że miasto udostępni inwestorowi 60-hektarową działkę w pobliżu Jeziora Kierskiego, na której do 2010 r. Zieleń Miejska prowadziła szkółkę leśną. Inwestor wybuduje tam pole golfowe. Będzie je utrzymywał, ale też czerpał zyski. - Zdaniem operatorów golfowych inwestor ledwo wyszedłby na zero. Dlatego powinien mieć możliwość postawienia infrastruktury towarzyszącej - hotelu czy restauracji - mówi Bartosz Guss, dyrektor Wydziału Gospodarowania Nieruchomościami. Plany dotyczące budowy pola zaprezentowano na komisji polityki przestrzennej.
WGN w ciągu 4 lat chce znaleźć firmę, która wybuduje pole. Pomóc ma doradca kosztujący ok. 100 tys. zł na rok. - Pole jest ważne z gospodarczego i wizerunkowego punktu widzenia. Jak nie zaczniemy działać, to zakonserwujemy istniejący stan rzeczy - tłumaczył Guss.
- I właśnie o to "nicnierobienie" chodziło mieszkańcom, ekologom i radzie osiedla Krzyżowniki-Smochowice, gdy protestowali przed wpisaniem pola golfowego do planu miejscowego. Liderem tych protestów był przecież Maciej Wudarski, który dziś jest wiceprezydentem - zwraca uwagę radna SLD Katarzyna Kretkowska. Radna ma rację. Pamiętam Wudarskiego (jako wiceprezesa Stowarzyszenia Kształtowania i Ochrony Krajobrazu Silva) buntującego się przeciwko budowie pola golfowego w sąsiedztwie Kierskiego. - Dookoła mamy las miejski. Nie wyobrażam sobie, że odgradza nas od niego płot. Zamiast golfa lepiej przeznaczyć ten teren na park leśny - mówił Wudarski.
Wiceprezydent zdania nie zmienił. Podziela opinię dyrektora Lasów Miejskich Mieczysława Brońskiego. - Przez kilka lat obszar wysokiej roślinności na tym terenie powiększył się z 9 do 16 hektarów. Wykarczowanie tego będzie niepowetowaną i nieprzemyślaną stratą - uważa Broński. Sęk w tym, że Wudarski odpowiedzialny jest za planowanie przestrzenne, a inwestora będą szukać urzędnicy od miejskich nieruchomości, a więc podlegający wiceprezydentowi Mariuszowi Wiśniewskiemu. - Jest między nami różnica zdań. Budowa pola golfowego w tym miejscu jest decyzją polityczną. Gdyby w radzie miasta była większość zdolna poprzeć wniosek o zmianę planu z polem przy ul. Słupskiej, wystąpiłbym o to - przekonuje Wudarski. Tyle że Wudarski jest członkiem Prawa do Miasta, a stowarzyszenie ma tylko jednego radnego. Większość, podobnie jak Mariusz Wiśniewski, należy do Platformy Obywatelskiej. A radni PO nt. pola w Krzyżownikach mają zdanie dość klarowne. - Jeśli nie będziemy podnosić jakości życia, staniemy się miastem prowincjonalnym. Skoro dofinansowujemy stadion, żużel, to dlaczego nie zadowolić pasjonatów golfa? - przekonuje radny PO Wojciech Kręglewski. Co ciekawe, wtóruje mu Janusz Kapuściński z PiS: - Co może być bardziej ekologicznego od pola golfowego? - zastanawia się.
Mimo tego Wudarski się nie poddaje. Twierdzi, że lepszym miejscem dla golfa jest Strzeszyn. Zlecił już miejskim planistom przygotowanie projektów z zaznaczonym polem. - Powstają projekty planów miejscowych dla tych terenów. Miejscy urbaniści wyznaczą w nich miejsce na pole golfowe - twierdzi Wudarski.
- Tyle lat słuchaliśmy, że pole golfowe w Krzyżownikach zaszkodzi środowisku, Jezioru Kierskiemu, a wartość nieruchomości spadnie. Rozumiem, że na Strzeszynie nic takiego się nie stanie, a ceny nieruchomości wzrosną? - ironizuje Grzegorz Ganowicz z PO. - Czy zmiana lokalizacji nie wynika czasem z tego, że pan wiceprezydent mieszka na Smochowicach? - dopytuje.
- Wolę pozytywne, a nie spiskowe myślenie o mieście. Na Strzeszynie miejsca na pole jest więcej - 100-120 hektarów, a część działek jest prywatna, co umożliwia bardziej biznesowe podejście - tłumaczy Wudarski. Planiści z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej obiecują, że w połowie lutego będzie gotowa analiza stworzenia pola golfowego na Strzeszynie.
Adnotacja Rady Osiedla - z ostatniej chwili:
W środę 17 lutego 2016 o godzinie 16:00, w sali Błękitnej (nr 106), na posiedzeniu Komisji Polityki Przestrzennej RM porządek obrad przewiduje:
"Projekt uchwały (PU 378/16 ) w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego "Strzeszyn Północ" w Poznaniu (w tym analiza możliwości lokalizacji pola golfowego)."